piątek, grudnia 18, 2009

Naga prawda...



A oto naga prawda o moim hokeju!!!
Tak, to prawda, że nigdy nie jest za póżno na sport. Właśnie miałam rozpocząc trening i co? Przyszła zima, trzeba zacząć: laskę mam, lodu nie brakuje na chodnikach, trzeba zaczynać - nigdy nie jest zapóżno! Wyszłam tylko na pole - chodnik jak talala, tafla lodu jak trza. Ruszyłam z miejsca i jakież było moje zdziwienie -laska to nie to samo co kij hokejowy, lód na chodniku to nie tafla lodu. Zaraz też zauważyłam, że nie widzę żadnej bramki, a ja już leeeżę jak dłuuuga. Ktoś z przechodnów mi pomógł wstać, i co? Stoję i zastanawiam się gdzie tkwi błąd w miom rozumowaniu? Zawsze mówię,że trzeba iść do przodu a tu się nie udaje!!!. Wracam do domu i myślę, że dla mnie to pewnie jest zapóżno na HOKEJ - może jeszcze będę próbować na TRAWIE? Nigdy nie jest zapóżno!!!

-----

glitter-graphics.com